Kategoria

Humor


sie 23 2009 Magiczne Przygody Kubusia Puchatka cz II
Komentarze (2)
Humor 

Część II : the rulerz of the worlds 

Był piękny majowy wieczór. Puchatek, Prosiaczek, Kłapołuchy i Tygrysek wybierali się właśnie na wycieczkę... 
- Znów leje...Co za chujowy klimat... Jęknął Puchatek. 
- A mnie to zwisa.... Rzekł Kłapołuchy rozkładając swój mały parasol 
- Judasz! Warknął Tygrysek. 
- hehe. Nie Judasz tylko wynalazca. Odparł Prosiaczek. 
- Nie ważne. Co teraz robimy? Pragnę przypomnieć że Królik ma złego Trip'a a Gófer najprawdopodobniej nie żyje bo dostał soczystego kopa z zęby. A więc? Puchatek był ja zwykle kurewsko bezpośredni. 
- Myślę że tak chujowy wieczór można by rozpocząć czymś mocniejszym... Wystękał nieśmiało prosiaczek. 
- No, myślę że jest to dobry pomysł. Chodźmy na piwną górkę. Mieszkająca tam BabaJaga™ ma na pewno jakieś dobre trunki. Rzekł Puchatek. Nagle otoczyła ich dziwna brygada... 
- Czego? Zapytał bezpośrednio Tygrysek. 
- Jesteśmy Łowcy Pip. A w tym miejscu powinien stać nasz przywódca DonVasyl™. Niestety nie ma go wśród nas. Rzekł doniośle jeden z nich. 
- A gdzie jest? Umarło mu się, czy po prostu go zabili? Zapytał prosiaczek. 
- Ma małe problemy z psychiką i własnym penisem ale wkrótce mu przejdzie.. A.. macie jakieś pipy do złowienia? Zapytał drugi z nich. 
- Taa. Jedną. Nazywa się Krzyś. Wyjątkowa pipa a do tego straszny maminsynek. Jego postać wzorowana jest na Szadim z (b)Just5, który bardzo kocha swoją mamę i nie bardzo lubi dziewczyny. Puchatek nie krył swojej niechęci do Krzyska. 
- Jebana pipa. Wykrzyknęli łowcy. 
- Noo.. i w dodatku nienawidzi łowców pip. Rzekł prosiaczek. 
- Zabić skurwiela... Bierzemy go. To największa pipa jaką dotychczas widzieliśmy. Gdzie go znajdziemy.? Zapytał trzeci z nich. 
- Mieszka z mamą w pedalskim domku z białym płotkiem na skraju lasu. Wskazał drogę Puchatek. 
- Dzięki. Takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego. rzekł czwarty z nich po czym obydwaj udali się w kierunku domku Krysia. 
- No to jednego pajaca mniej, a wieczór dopiero się zaczyna... Rzekł z uśmiechem na ustach Kłapołuchy. Nasi bohaterowie ruszyli w stronę piwnej górki. Już po chwili byli na jej szczycie. Wtem przebiegła koło nich wielka LoveDoll. 
- Widzieliście to? - zapytał zdziwiony prosiaczek. 
- Nie wiem... Czy to jawa czy sen.... - zanucił Puchatek. 
- Ani chybi to była lalka miłości. Miała taką fajną minę... taką rozdziawioną.... - Kłapołuchy nie krył swoich fantazji... Po chwili cała czwórka była na szczycie przed chatką Babyjagi™. 
- Jo, Babajagi ! Veni,Vidi,Vino! Zakrzyknął Tygrysek 
- Nie jestem żadnym Babajagiem™ Mam na imię Abrakadabrakapokuskonstantynopolitańczykowianeczkatrzy! Rzekła wiedźma. 
- A możemy cię w skrócie nazywać.... chuj? Zapytał nie pewnie prosiaczek. 
- Nie! , kurwa dlaczego wszyscy chcą mnie w skrócie nazywać chuj? Co jest ze mną nie tak? Może źle wyglądam... tak słabo się odżywiam... a tak bajdełej to czego chcecie? 
- Chcemy dobre wino za 3 złote. 
- Nie mam w detalu. To sklep dla prawdziwych smakoszy. Mam tylko 6-paki winobluszczy-win po 20 zł. chcecie? 
- To se newrati... walną Puchatek. 
- Zamknij ten swój pluszowy ryj. Bierzemy dwa! warknął Tygrysek. Po chwili cała czwórka upajała się aromatem i smakiem wina HERACLES - Classic Płońsk Aperitiff. 
- No to panowie - BĄ ŻUR! - wzniósł toast Kłapołuchy. 
- Taaaak.... Heracles - to jest to. Rzekł z rozkoszą Tygrysek. 
-Heracles - I do it my way! Dodał Puchatek. 
- Bylyfyzytsyf - dodał Prosiaczek. 
- Zbiłem butelkę -jęknął głucho Kłapołuchy. 
- Wiecie co myślę? We are rulers of this world. Rzekł dumnie Puchatek. 
- Po dwóch winach każdy jest rulezem. Stwierdził prosiaczek. 
- Ha. Duma mnęł rospera... Jęknął tygrysek. 
- Dobra... My tu gadu-gadu a ja mam ochotę podupczyć. Chodźmy na disko. Tam napewno jakieś fajne dziołchy będą. 
- Nu. To je myśl. Wybełkotał kłapołuchy. I cała czwórka po woli udała się w stronę pobliskiego miasteczka gdzie właśnie odbywała się dyskoteka. 
- Hej Łosie, luk-et-diz! Wskazał na plakat tygrysek. 
-.."Dziś w remizie dyskoteka. Nikt już nie śpi, nikt nie czeka. Przewidziano występ świetny, Just5 będzie - bądźcie grzeczni. A rej wodzić będzie Sowa, didzej świetna, wybuchowa." Przeczytał z wielkim trudem Puchatek. 
- Ja pierdolę, ale rymy - chyba komuś przyjebimy. - dorzucił swoje Tygrysek. 
- Chciałeś powiedzieć przyjebiemy. Zapytał Prosiaczek. 
- Nie, bo przyjebiemy nie rymuje się z rymy, a z resztą nie ważne. Odparł Tygrysek. 
- Dobra, wchodzimy. Rzekł stanowczo Puchatek. I wszyscy udali się do remizy. Gdy byli już w środku nagle na scenę wkroczył Pan Sowa. 
- ...Heloł, heloł! Na dzisiejszym koncercie wita was Didzej Sova! Tak! Dzisiaj koncert DzastFajf! A więc dziewczyny szykujcie majtki. Oto ONE! - ups sory. Oczywiście chciałem powiedzieć ONI! 
- JUST 5! I w rytm muzyki disko na scenę wkroczyli JUST 5. 
"...Kolorowe sny kiedy ja..." Nie dokończył SZADI bo butelka po winie rozbiła się o jego głowę. 
- Musiałem mu przypierdolić.- Rzekł z uśmiechem Tygrysek. 
- Hopaki! Biją Dzastów. - wrzasnął ktoś z tłumu. I wszyscy wokół rzucili się na naszych bohaterów. 
- Panowie, spierdalamy. - Wrzasnął Puchatek. Lecz gdy wykonał energiczny obrót natychmiast został powalony strzałem sztachetą w nery. 
- Doom! - krzykną tygrysek po czym padł znokautowany 2 litrową butelką zwrotną. Cała impreza trwała jeszcze przez ok. 10 min. po czym cała czwórka została wyrzucona na pobliską zwałkę. Bardzo potłuczeni, aczkolwiek cali nasi bohaterowie powoli zaczęli dochodzić do siebie. 
- Jaa pieeerdoooleee..... jękną głucho Puchatek. 
- Moje plecy.... wystękał Kłapołuchy. 
- Kto zgasił światło.? Zapytał przezornie Tygrysek. 
- Cały ten incydent nie miał by miejsca gdyby nie to że Tygrysek przypierdolił Szadiemu winem w 
jego pedalski łeb. Stwierdził spokojnie Kłapołuchy. 
- Ale przyznajcie że widok szyjki wbijającej się Szadiemu w oko był wyjebany! Odparł Tygrysek. 
- Ta... To było wiekopomne wydarzenie. Przytaknął Prosiaczek. 
- Dobra, pozbierajmy się z tego łajna i wracajmy do domu... Rzekł Puchatek, po czym cała 
czwórka udała się spokojnie do swoich domów... 


lip 23 2009 Szkolny dowcip
Komentarze (0)
Humor 

Szkolny dowcip

Do domu przychodzi zapłakany Jasiu. Matka pyta się go, co się stało: 
- Spóźniłem się dzisiaj do szkoły, i zostało dla mnie najgorsze świadectwo.

wrz 04 2008 Męski słownik
Komentarze (0)
Humor 

1. Czy my się przypadkiem nie znamy? = Niezła dupa

2. Jestem romantykiem = Jestem biedny

3. Potrzebuję cię = Ręka mnie już boli

4. Nie jestem taki jak inni faceci = Jestem obrzezany

5. Poważnie myślę o trwałym związku = Mam dość onanizmu

6. Tylko na tobie mi zależy = Jesteś jedyną dziewczyną, która może na mnie patrzeć

7. Chciałbym cię lepiej poznać = żebym miał o czym opowiadać kumplom

8. To tylko sok pomarańczowy, spróbuj = Jeszcze dwa takie drinki i zgodzi się na wszystko

9. Nie wiem czemu, ale jej nie lubię = Nie chciała iść ze mną do łóżka

10. I jak było? = Naprawdę mam takiego małego?

11. Wspaniale się wczoraj bawiłem = Kim ty do cholery jesteś?

12. Kochasz mnie? = Zrobiłem coś głupiego i pewnie się o tym dowiesz

13. Naprawdę mnie kochasz? = Zrobiłem coś głupiego i na pewno się o tym dowiesz

14. Zadzwonię = Mam nadzieję, że więcej cię nie zobaczę

15. Dużo o nas myślałem = Na trzeźwo nie jesteś tak ładna, jak mi się wydawało

16. Zostańmy przyjaciółmi = Prawdę mówiąc jesteś bardzo brzydka...

17. Wiele się od ciebie nauczyłem = Następna proszę!

wrz 01 2008 165 powodów, dla których piwo jest lepsze...
Komentarze (0)
Humor 

Pewenie feministki się rozzłoszczą ale co tam: 

1. Piwem możesz się rozkoszować każdego dnia w miesiącu

2. Piwa nie trzeba zapraszać na kolacje

3. Piwo zawsze będzie cierpliwie czekać w samochodzie, aż skończysz grać w piłkę

4. Piwo nigdy się nie spóźnia

5. Piwo nigdy nie jest zazdrosne, gdy weźmiesz inne

6. Po piwie kac zawsze przechodzi

7. Naklejki z piwa schodzą bez walki

8. Gdy idziesz do baru, masz zawsze gwarancję dostania piwa

9. Piwo nigdy nie ma bólu głowy

10. Gdy już wypijesz piwo, masz zawsze butelkę wartą co najmniej 30 gr.

11. Piwo się nie zmartwi, gdy przyjdziesz do domu z innym piwem

12. Piwo zawsze wchodzi gładko

13. Możesz wypić więcej niż jedno piwo w ciągu nocy i nie czuć się winnym

14. Piwem możesz się podzielić z przyjaciółmi

15. Zawsze wiesz, że jesteś pierwszym, który otwiera butelkę

16. Piwo zawsze jest wilgotne

17. Piwo nie żąda równouprawnienia

18. Piwo możesz pić przy ludziach

19. Piwa nie obchodzi pora, o której wracasz

20. Za zmianę piwa nie trzeba płacić alimentów

21. Chłodne piwo to dobre piwo

22. Piwa nie trzeba myć, żeby dobrze smakowało

23. Od piwa nie można się niczym zarazić

24. Piwo zawsze cię zadowoli

25. Piwo nie mówi dla żartów, że jest w ciąży

26. Piwo nie ma krewnych

27. Niezależnie od opakowania, piwo zawsze dobrze wygląda

28. Piwo nie narzeka na chrapanie

29. Jedyna rzeczą, o jakiej przypomni Ci piwo, jest pora, kiedy musisz iść do WC

30. Nie musisz wstydzić się piwa, z którym przyszedłeś na imprezę

31. Z imprezy można wyjść z innym piwem niż to, z którym się przyszło

32. Piwo nie ma włosów tam, gdzie nie trzeba

33. Nie trzeba mieć zezwolenia, żeby mieszkać z piwem

34. Piwa nie obchodzi, ile zarabiasz

35. Piwo nie narzeka na wakacje, które wybrałeś

36. Piwo nie będzie ci miało za złe, jeśli zaśniesz zaraz po jego wypiciu

37. Piwo lubi jeździć w bagażniku

38. Piwo nie narzeka na plamy od potu

39. Możesz trzymać wszystkie swoje piwa w jednej lodówce i nie będą się bić

40. Piwo nie potrafi Cię obrazić

41. Piwu nie trzeba tłumaczyć swoich uczuć żeby je wypić

42. Piwo nie pójdzie samo do kolegi

43. Piwo nie ma teściowej

44. Piwu nie mówisz nigdy słodkich słówek

45. Kiedy jesteś podchmielony, piwo nie wyrzuci cię na schody

46. Plamy z piwa są spieralne

47. Piwo się nie rozmnaża

48. Piwo nie zdemoluje Ci mieszkania

49. Niezależnie od opakowania, piwo zawsze kusząco wygląda

50. Piwa nie obchodzi, kiedy skończysz

51. Piwo nigdy nie jest nieletnie

52. Piwo nigdy nie gdera

53. Piwo nie spotyka się potajemnie z innym piwem

54. Piwo nie stawia warunków

55. Piwo nigdy Cię nie obgaduje

56. Piwo nie wymaga od Ciebie rzeczy niemożliwych

57. Piwo nie podrywa obcych

58. Piwo dałoby sobie radę także bez Ciebie

59. Każde piwo potrafi zwalić Cię z nóg

60. Kiedy wypijesz piwo zawsze możesz jeszcze podmuchać w butelkę

61. Najlepiej śpiewa się przy piwie

62. Na piwie nie musisz robić wrażenia

63. Nawet brudną butelkę po piwie przyjmą w skupie

64. Nic tak nie uspokaja jak wieczór przy piwie

65. Nie da się jednoznacznie stwierdzić czy piwo jest głupie

66. Niedopite piwo nie czeka na dalszy ciąg

67. Nie musisz chować piwa pod łóżko jak Cię ktoś niespodziewanie odwiedzi

68. Nie ważna jest ilość, ważna jest jakość piwa

69. Nikt nie tknie otwartego piwa stojącego pod latarnią

70. Piwo będzie na pewno tak długo na świecie jak długo żyć będą mężczyźni

71. Piwo bezalkoholowe to stu procentowy abstynent

72. Piwo Cię nie zanudzi swoimi problemami

73. Piwo czeka na Ciebie po pracy nie po to by odebrać Ci zarobione pieniądze

74. Piwo dobrze wygląda zarówno w porsche jak i w maluchu

75. Piwo lubią nawet kobiety

76. Piwo ma niezmienną zawartość alkoholu

77. Piwo można ogrzać byle zapałką

78. Nie musisz pamiętać, z którym piwem spędzałeś wakacje dziewięć miesięcy temu

79. Piwo nie depta Cię w tańcu

80. Piwo nie ma pretensji, gdy nie możesz go wypić

81. Piwo nie ma tłuszczu w ogóle

82. Piwo nie potrzebuje makijażu

83. Piwo nie musi chodzić do fryzjera

84. Piwo nie musi się przebierać, gdy bierzesz je na spacer

85. Piwo nie przynosi wstydu Twojej rodzinie

86. Piwo nie rozgląda się za innymi

87. Piwo nie wie, co to urodziny czy rocznica

88. Piwo nie zamyka się w łazience, kiedy najbardziej jej potrzebujesz

89. Piwo odda Ci się bez względu na to, jaki jesteś

90. Piwo pozytywnie wpływa na Twoją wątrobę, nerki, czy trzustkę

91. Piwo się nigdy nie upija

92. Piwo też jest jasne i ciemne

93. Piwo umie pływać

94. Piwo wszelkie niedogodności znosi w milczeniu

95. Piwo wystarczy lekko stuknąć by się zamknęło

96. Po wypiciu piwa znika cała trema

97. Piwo nie ściąga z Ciebie kołdry

98. Jeśli nie smakuje Ci jakieś piwo to po prostu otwierasz nową butelkę

99. Jeśli płacisz za piwo więcej to dostajesz je lepszej klasy

100. Piwo nie wytyka Ci błędów

101. Piwo nie tyje

102. Piwo zawsze poczeka na swoją kolejkę

103. Piwo jest tańsze

104. To, że piwo jest wredne, poznasz po pierwszym łyku

105. Po piwie nie trzeba ścielić łóżka

106. Piwa nie interesuje moda

107. Piwo nie stanie Ci ością w gardle

108. Piwo nie boi się myszy

109. Piwo nie plotkuje i nie donosi

110. Piwo nie protestuje, gdy wkładasz je do lodówki

111. Jednym otwieraczem otworzysz każde piwo świata

112. Piwo nie prosi o jeszcze

113. Aby wypić piwo nie trzeba się rozbierać

114. Nikt o Tobie źle nie pomyśli, jeśli do pokoju hotelowego sprowadzisz sobie piwo

115. Piwo jest łatwiejsze i lżejsze do przenoszenia

116. Piwo nie da Ci w twarz

117. Piwo nie zatyka kibla

118. Piwo bywa słodkie

119. Piwo możesz wyrzucić przez okno bezkarnie

120. Piwo czyni Cię szczęśliwym

121. Dobrego piwa jest pod dostatkiem

122. Piwo nigdy Cię nie napastuje

123. Piwo nie żąda wierności

124. Piwo możesz pić na różne sposoby i nie powie Ci, żeś zboczeniec

125. Gdzie diabeł nie może, tam piwo pomoże

126. Gra wstępna z piwem to jego otwieranie

127. Jedno piwo może pić na raz tyle osób ile tylko będzie w stanie utrzymać kufle

128. Jedno piwo pije się tylko raz

129. Piwo nigdy nie jest flejtuchem

130. Przy piwie możesz czytać gazetę

131. Piwo nigdy się Tobą nie zakrztusi

132. Piwu nie musisz nic obiecywać

133. Choć piwo kupujesz za pieniądze, nie oznacza to prostytucji piwa

134. Piwo przed wypiciem nie korzysta z łazienki

135. Piwo nie szpera Ci w Twoich rzeczach

136. Tylko piwo, gdy się pieni, jest smaczniejsze

137. Piwo po wypiciu nie mówi Ci, że nie ma na taksówkę

138. Pijąc piwo sąsiada nie dostaniesz w zęby

139. Butelki po piwie można wymienić na nowe piwo

140. By zobaczyć ile warte jest piwo wystarczy spojrzeć na jego cenę

141. By zobaczyć wnętrze piwa wystarczy popatrzeć na nie pod światło

142. Faktem jest, że kobietę stworzył Bóg, ale piwo jest wynagrodzeniem za tę wielką pomyłkę

143. Gdy kobieta powoli kończy na Ciebie krzyczeć, Ty powinieneś powoli kończyć dopijać swoje piwo

144. Piwo nigdy Ci nie powie, że nie ma się w co ubrać

145. Piwo Ci nie powie, że Kazio był lepszy

146. Piwo nie zadaje głupich pytań

147. Aby wypić piwo wystarczy wiedzieć jak je otworzyć

148. Nie musisz go przekonywać, o co Ci naprawdę chodzi

149. Z piwa nie wystają żadne kości

150. Z piwem nie idzie się do ołtarza

151. Piwo to chleb w płynie, a kobieta?

152. Piwo nigdy nie zasypia, kiedy masz na nie ochotę

153. Piwo możesz wypić zawsze, ono nie ma menstruacji

154. Piwo w ogóle nie ma mózgu, więc nie musisz się martwić, czy czasem nie ma go w skarlałej formie

155. Piwu nie musisz kupować kwiatów, te pieniądze możesz wydać na piwo

156. Nikt Ci nie powie, że masz głupie albo brzydkie piwo

157. Ujście szyjki butelki zawsze pasuje do Twoich ust

158. Piwo nigdy nie cuchnie rybami

159. Piwo nie musi być doświadczone, żeby Cię zadowolić

160. Wypite piwo nie udaje cnotki

161. Jeżeli zrobisz karierę i staniesz się sławny, piwo nie opublikuje pamiętników wyszydzających Twoje upodobania i możliwości

162. Jeżeli jesteś prezydentem USA, z powodu piwa Twoi wrogowie nie wszczną procedury Twojego impeachmentu

163. Jeżeli do szyjki butelki piwa włożysz cygaro, to jak byś nie był sławny, nie napisze o tym żadna gazeta

164. Piwo nigdy nie zaprze się plecami o ścianę i nie wypchnie Cię nogami z łóżka na podłogę z głośnym okrzykiem — Ty wałachu!!

165. Jeszcze nigdy żaden sąd opieki nad małymi butelkami piwa nie przyznał beczce piwa

sie 29 2008 OPISY WYPADKÓW SAMOCHODOWYCH
Komentarze (0)
Humor 

AUTENTYCZNE OPISY WYPADKÓW SAMOCHODOWYCH, SPORZĄDZONE PRZEZ KIEROWCÓW W PROTOKOŁACH ZGŁOSZENIOWYCH PZU S.A.: 


  1. Wracając do domu podjechałem do złego domu i zderzyłem się z drzewem, którego nie mam.
  2. Inny samochód zderzył się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.
  3. Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazało się, że jest podniesione kiedy wystawiłem przez nie rękę.
  4. Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.
  5. Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.
  6. Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową i uderzyłem w nasyp.
  7. Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.
  8. Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanim uderzyłem w niego.
  9. Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogi uderzyła w mój przód.
  10. Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.
  11. Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąłem za kółkiem i miałem wypadek.
  12. Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mną uderzyłem przechodnia.
  13. Mój samochód był legalnie zaparkowany kiedy wjechał w inny pojazd.
  14. Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
  15. Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
  16. Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy kiedy go stuknąłem.
  17. Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem.
  18. Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
  19. Kiedy wróciłam do samochodu to okazało się, że on umyślnie albo nieumyślnie zniknął.
  20. Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.
  21. Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.
  22. Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.
  23. Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią.
  24. Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę.
  25. Spojrzałem na zegarek - była 7:05. W pewnym momencie drzewo dostało się między kabinę ciężarówki i przyczepę.
  26. Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa.
  27. Cały dzień byłem na zakupach - kupowałem rośliny. Gdy wracałem do domu, to żywopłot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi pole widzenia w taki sposób, że nie zobaczyłem nadjeżdżającego samochodu.
  28. Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.
  29. Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania, nagle pojawił się znak drogowy w miejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawiał i nie zdążyłem zahamować.
  30. Wjeżdżając na parking, uderzyłem w ogromną, plastikową mysz.
  31. Ubezpieczony nie zauważył końca mola i wjechał do morza.
  32. Jechałem powoli, usiłując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, która zaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąłem, uderzyłem się w twarz, straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu. Gdy przyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.
  33. Ostrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.
  34. Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc go przejechałam.
  35. Ten pieszy strasznie latał po szosie, musiałem kilka razy wykręcać, zanim na niego wpadłem.
  36. Źle osądziłem kobietę przechodzącą przez jezdnię.
  37. Kierowca, który przejechał człowieka: "Podszedłem do leżącego pieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie".
  38. Poszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowa urazy. Powiedział, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jego żonę aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala.
  39. Zobaczyłem wolno poruszającego się starszego pana o smutnej twarzy, jak odbił się od dachu mojego samochodu.
  40. Motornicza tramwaju potrącona przez samochód podczas przestawiania zwrotnicy: "Zostałam uderzona w tył mojej osoby i wywróciłam się na jezdnię".
  41. Świadek potrącenia pieszego: "Zobaczyłem, że w powietrzu na wysokości 2 do 3 metrów leci, znany mi osobiście, mieszkaniec Orzechowa".
  42. Piesza potrącona przez samochód: "Stwierdziłam, że nie mam butów na nogach. Okazało się, że jeden but jest za kioskiem Ruchu, a drugi na dachu kiosku".
  43. Potrąciłam tego mężczyznę, który przyznał, że to jego wina, ponieważ już poprzednio był poszkodowany.
  44. Świadek potrącenia pieszego: "Usłyszałem jak Przemek krzyknął do głuchoniemego Tokarczuka: STÓJ".
  45. Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc też na niego wjechałem.
  46. Pytanie: "Czy próbował pan dać ostrzeżenie?" Odpowiedź ubezpieczonego : "Tak, klaksonem" Pytanie: "Czy druga strona próbowała dać ostrzeżenie?" Odpowiedź ubezpieczonego: "Tak. Zrobiła muuuuuu".
  47. Tego byka chyba ugryzła osa, bo rzucił się na moje auto.
  48. Szczury rozmyślnie pożarły tapicerkę mojego wozu.
  49. W moim samochodzie zaczęły się bić dwie osy i zostałem ukąszony, przez co wjechałem w auto przede mną.
  50. Wyrzuciło mnie z samochodu, kiedy zjechał z szosy. Dopiero potem znalazły mnie w rowie dwie zabłąkane krowy.
  51. Usiłując zabić muchę, wjechałem na słup telegraficzny.
  52. Na samochód wpadła krowa. Później dowiedziałem się, że była trochę przygłupia.
  53. Ubezpieczony zostawił auto na polu. Kiedy wrócił, samochód zaatakowały owce.
  54. Wiedziałam, że pies jest zazdrosny o samochód, ale gdybym myślała, że coś się stanie, nie prosiłabym go, żeby prowadził.
  55. Doberman zjadł wnętrze samochodu, kiedy byłem w sklepie.
  56. Kiedy jechałem przez park safari, mój samochód otoczyły małe, brązowe, zezowate małpy. Gruba małpa zaczęła kręcić się na antenie mojego samochodu zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Pomimo moich usilnych starań nie chciała zaprzestać i mniej więcej w trzy minuty później zniknęła w poszyciu leśnym z anteną w pysku.
  57. Sprawca wypadku: "To jest niemożliwe, żebym jechał na piątym biegu. Jechałem na pewno na czwartym albo na piątym biegu".
  58. Ten pan jest bezstronnym świadkiem na moją korzyść.
  59. Jedynym świadkiem była pewna córa Koryntu, która tam stała w bramie, ale ona nie chciała podać swoich personaliów.
  60. Dziewczyna w samochodzie obok wystawiła na widok swoje piersi i wtedy wjechałem w auto przede mną.
  61. Powiedziałem policjantce, że nic mi nie jest, ale kiedy zdjąłem kapelusz, stwierdziła, że mam pękniętą czaszkę.
  62. Co mogłem zrobić, aby zapobiec wypadkowi? Jechać autobusem?

szachmatow   
sie 21 2008 Dekalog szczęśliwca
Komentarze (0)
Humor 

Dekalog szczęśliwca.

Człowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpoczywać. Kochaj swe łóżko jak siebie samego. Odpoczywaj w dzień, abyś mógł spać w nocy. Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu. Praca jest męcząca więc należy jej unikać. Co masz zrobić dziś zrób pojutrze - będziesz miał dwa dni wolnego. Jeśli zrobienie czegoś sprawia ci trudność, pozwól zrobić to innym. Nadmiar odpoczynku nikogo nie doprowadzi(ł) do śmierci. Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż ci przejdzie. Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.
sie 01 2008 Tir
Komentarze (0)
Humor 

Może to i śmieszne, ale niestety często prawdziwe.

Jedzie facet TIRem po autostradzie. Akurat zapalał fajke jak był znak: ograniczenie wysokości pojazdu do 3,5m. Jego TIR mial 3,60.. 
Jedzie facet 120 km/h - widzi wiadukt ale nie martwi się - wszak ograniczeń nie było. A tu nagle srrrrrrrrru. Jak się nie wmontuje pod wiadukt. Próbuje w tył - nic. Do przodu - nic. 
Facet wysiada z TIRa - patrzy - wjechał calusieńki, z takim rozpędem walnął pod wiadukt. Facio wyjął fajke, odpalił, pomyslał.. 
Wziął telefon i dzwoni po gliny.. Czeka 10, 15, 30 minut - zdążył już pół paczki wypalic zanim przyjechali po godzinie.. 
Wyszedł gliniarz, podszedł do kierowcy, nic nie mówi. Spojrzał na TIRa, obszedł go dookoła, spojrzał na gościa, jeszcze raz na TIRa.. na koniec obszedł TIRa jeszcze raz dookoła uważnie się mu przyglądając z każdej strony. 
Podchodzi do kierowcy i mówi: 
- Co? Zaklinował się pan? 
A kierowca na to: 
- Nie Ku***. Most wiozłem i mi paliwa zabrakło.

lip 21 2008 Poemat o sikaniu!
Komentarze (0)

Może tym razem wierszem ?

Poranek wczesny
Jade pospiesznym
Wprost do Warszawy
Zalatwiac sprawy
Pociag o czasie
Ja w drugiej klasie
Wagon sie kiwa
Pije trzy piwa
Lódz Niciarniana
W pecherzu zmiana
Pecherz nie sluga
A podróz dluga
Ruszam z tej racji
Do ubikacji
Kto zna koleje
Wie, jak sie leje
Wyciagam lape
Podnosze klape
Biada mi biada
Klapa opada
Rzednie mi mina
Trza klape trzymac
Lokiec, kolano
Trzymam skubana
Celuje w szparke
Puszczam Niagarke
Tryska kaskada
Klapa opada
Fatum zlowieszcze
Wszak wciaz szcze jeszcze
Organizm plynna
Spelnia powinnosc
Najgorsze to, ze
Przestac nie moze
Tocze z nim boje
Jak Priam o Troje
Chce sie powstrzymac
Ratunku ni ma
Pociag sie giba
A piwo splywa
Lece na sciane
Z mokrym organem
Lecac na druga
Zraszam ja struga
Wagonem szarpie
Leje do skarpet
Tanczac Czardasza
Nogawki zraszam
O, straszna meko
Kozak, flamenco
Tancze, cholera
Wzorem Astair'a
Miota mna, ciska
Ja organ sciskam
Wagon sie chwieje
Na lustro leje
Sklad sie zatacza
Ja sufit zmaczam
Wszedzie Labedzie
Jezioro bedzie
odtanczam z placzem
La Kukaracze
Zwrotnica, podskok
Spryskuje okno
Nierówne zlacza
Buty nasaczam
Pociag hamuje
Drzwi obsikuje
I pasazera
Co drzwi otwiera
Plus dawka spora
Na konduktora
Resztka mi kapie
Na skrót PKP
Wreszcie pomalu
Brne do przedzialu
Pasazerowie
Patrza spod powiek
Pytania skape
Gdzie pan wzial kapiel?"
Warszawa, Boze!
Nareszcie dworzec!
Chwilo szczesliwa
Na peron splywam
Walizke trzymam
Odziez wyzymam
Ach, urlop blogi
Od fizjologii
Ulga bezbrzezna
Pociag odjezdza
Rusza maszyna
Hen w dal
Po szczy...
Po szynach.

lip 21 2008 Co to jest polityka ?
Komentarze (0)
Humor 

Na początek stary świetny dowcip:

Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?


Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynosze pieniadze do domu, wiec jestem KAPITALISTA, Twoja mama rzadzi tymi pieniedzmi, wiec jest RZADEM, dziadek uwaza, zeby wszystko bylo na swoim miejscu, wiec jest ZWIAZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojowka jest KLASA ROBOTNICZA, a wszyscy mamy jeden cel, aby sie Tobie lepiej wiodlo! Ty jestes LUDEM, a Twoj mlodszy brat, ktory lezy jeszcze w pieluchach jest PRZYSZLOSCIA!!! Zrozumiales synku???

Chlopiec zastanawia sie i mowi, ze musi sie z tym wszystkim jeszcze przespac. W nocy budzi chlopca placz mlodszego brata, ktory narobil w pieluchy i drze sie wnieboglosy. A, ze chlopiec nie wiedzial co ma zrobic, poszedl do pokoju rodzicow. W pokoju byla tylko mama, ale spala tak mocno, ze nie mogl jej dobudzic, wiec poszedl do pokoju pokojowki, gdzie akurat zabawiaa sie z nia ojciec, a dziadek podgladal ich przez okno. Wszyscy byli tak soba zajeci, ze nie zauwazyli, ze chlopiec jest w pokoju. Malec postanowil wiec, ze pojdzie spac i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:

- Synku, mozesz mi powiedziec wlasnymi slowami co to jest POLITYKA??

- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASE ROBOTNICZA, ZWIAZKI ZAWODOWE sie temu przygladają, podczas gdy RZAD spi, LUD jest calkowicie ignorowany, a PRZYSZLOSC lezy w gownie!!! TO JEST POLITYKA!!!